środa, 22 kwietnia 2015

Czyny wysłanników, 6.1.

W tym czasie, gdy liczba uczniów osiągnęła stały stan, przyszli greccy Judejczycy ze skargami na tamtych, przemawiających po hebrajsku, że ich własne wdowy zostawały odstawiane na bok podczas codziennego wydzielania/usługiwania/pomocy. Wtedy tych dwunastu zwołało wszystkich uczniów i powiedzieli:
- Tutaj coś byłoby nie tak, jeśli zaniedbywalibyśmy Słowo Boże, żeby służyć przy stołach. Wybierzcie więc teraz spośród was, bracia, siedmiu mężczyzn, którzy mają dobrą opinię, i są pełni Ducha i mądrości - im powierzymy to zadanie. Wtedy możemy nas samych wyświęcić do modlitwy i służby ze Słowem.
Ta propozycja została przyjęta dobrze przez całe zgromadzenie. I wybrali Stefana, człowieka pełnego wiary i Ducha Świętego, Filipa, Prokorosa, Nikanora, Timona, Parmenasa i Nikolausa, prozelitę z Antiochii. Potem zostali oni zaprowadzeni przed apostołów, którzy położyli swoje ręce na nich i zmówili modlitwę.

A Słowo Boże pozostało w wielu na stałe, a liczba uczniów w Jerozolimie wzrosła bardzo szybko. Również i spore grono kapłanów stało się słuchaczami o tej wierze.

na podstawie: Dz. Ap. 6,1...7

[dalej]
[wcześniej]
[do początku]






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz