niedziela, 25 lutego 2018

Mojżesz - dziecko z podwójnym obywatelstwem

Mojżesz pojawia się w historii biblijnej w Księdze Wyjścia, rozdziale drugim.

Pewien człowiek z rodu Lewiego pojął żonę [również] z rodu Lewiego. Ona poczęła potem i urodziła syna, a widząc, jak piękny to był chłopiec, ukrywała go przez trzy miesiące. Gdy zaś dłużej nie mogła go już ukrywać, wzięła koszyk z papirusu i wysmarowała żywicą i smołą; potem włożyła do niego chłopca i umieściła w trzcinie nad brzegiem Nilu. Opodal zaś stanęła siostra jego, aby widzieć, co się z nim stanie.
Wyj. 2,1-4 BP

Dlaczego ten niemowlak musiał być ukrywany, jest wyjaśnione nieco wcześniej:

Wtedy faraon nakazał całemu swemu ludowi: Każdego chłopca, który się urodzi u Hebrajczyków, wrzućcie do Nilu, a każdą dziewczynkę pozostawcie przy życiu.
Wyj. 1,22 BW

Chodziło o względy polityczne. Po tym, jak Józef przyprowadził do Egiptu swoją rodzinę, ta zaczęła się rozrastać do niebotycznych rozmiarów. Zmieniały się czasy, zmieniali się egipscy faraonowie, aż nadszedł czas, że kolejny już faraon z rzędu kompletnie nie pamiętał zasług Józefa oddanych dla jego kraju, za to palącym problemem stała się liczba Izraelitów w Egipcie, i rosnące w związku z tym zagrożenie: jakikolwiek bunt podniesiony przez tę "mniejszość narodową" byłby trudny to stłumienia, głównie ze względu na stan liczebny. Remedium na ten stan rzeczy miała być swoista kontrola urodzin, tak aby wykluczyć dalsze wzrastanie w liczbę silnych osobników.

Ten niemowlak jednak został "przemycony".

A córka faraona zeszła ku rzece, aby się wykąpać, a jej służące przechadzały się nad brzegiem rzeki. Gdy spostrzegła skrzynkę/koszyk pośród sitowia, posłała służącą, aby ją przyniosła. A otworzywszy ją, zobaczyła dziecko: był to płaczący chłopczyk. Ulitowała się nad nim mówiąc: To jedno z dzieci hebrajskich". Jego siostra rzekła wtedy do córki faraona: "Chcesz, a pójdę zawołać ci karmicielkę spośród kobiet Hebrajczyków, która by wykarmiła ci to dziecko?" "Idź" — powiedziała jej córka faraona. Poszła wówczas dziewczyna zawołać matkę dziecka. Córka faraona tak jej powiedziała: "Weź to dziecko i wykarm je dla mnie, a ja dam tobie za to zapłatę". Wówczas kobieta zabrała dziecko i wykarmiła je. 
Wyj. 2,5-9 BT/BP

Podstęp się udał. Nie dosyć, że matka tego niemowlaka zdołała go uratować, to jeszcze niejako szczęśliwy trafem został on zaadoptowany przez samą księżniczkę faraonową, a po użyciu małego podstępu - matka odzyskała niemowlaka na kilka lat, mając możliwość wychowania go, i jeszcze do tego dostając swoje "500+" za to.

Gdy chłopiec podrósł, zaprowadziła go do córki faraona, i był dla niej jak syn. Dała mu imię Mojżesz mówiąc: "Bo wydobyłam go z wody".
Wyj. 2,10 BT

Imię "Mojżesz" znaczy więc "Wydobyty-z-wody". Mojżesz jako dziecko został wychowany w rodzinie hebrajskiej, jego korzenie więc wzrosły w hebrajskich tradycjach i otoczeniu. Później, jako nastolatek, Mojżesz wzrastał w otoczeniu rodziny egipskiej. Skoro był traktowany przez księżniczkę jak syn, to zapewne został nauczony stosownych zwyczajów, odebrał stosowne wykształcenie i wychowanie kulturalne.

Jednym słowem - dziecko z podwójnym obywatelstwem, urodzone w czepku, wyrosłe na gruncie hebrajskim, wychowane w duchu egipskiej bogatej sfery. Musiał otrzymać naukę stosownych zwyczajów, wiedzę i wysoko-sferowy sposób bycia.

[dalej - ROZWIĄZANIE PROBLEMU W ZABÓJCZY SPOSÓB]






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz