wtorek, 18 października 2016

Hebr., 3.1 - Wejście do Jego "odpoczynku"

Dlatego, drodzy bracia, powołani do bycia w niebie, przyjrzyjcie się Jezusowi, wysłannikowi i arcykapłanowi, którego wyznajemy, godnemu wiary / niezawodnemu dla Tego, który Go usadowił na to miejsce w tym Jego domu, podobnie jak Mojżesza. Został On jednak uznany za godnego większej chwały/poważania niż Mojżesz, podobnie jak większy szacunek ma budowniczy domu, niż sam dom. Każdy dom zbudowany jest przez kogoś, ale to Bóg jest tym, który zbudował je wszystkie. Mojżesz, był wierny/niezawodny w całym tym Jego domu, jako sługa/pracownik mający zaświadczać o tym, co powinno zostać powiedziane. Ale Chrystus, jako syn, jest postawiony ponad całym tym domem. którym jesteśmy my, jeśli tylko trzymać się będziemy jawnej i chlubnej nadziei aż do końca.

Dlatego, tak jak Duch Święty mówi:

Dzisiaj, jeślibyście głos Jego usłyszeli, 
nie czyńcie waszych serc twardymi,
jak podczas buntu w dniu próby na tamtej pustyni, 
gdzie ojcowie wasi wystawiali mnie na próbę, 
wypróbowywali mnie 
i patrzyli na moje dzieła przez czterdzieści lat. 
Dlatego rozgniewałem się na to pokolenie
i powiedziałem: 
Oni zawsze dają się zwieść w swoich sercach,
nie poznali moich dróg. 
Wtedy obiecałem sobie w moim gniewie:
nigdy nie wejdą oni do mojego odpoczynku!

Uważajcie bracia, żeby nie było w kimś z was serca pełnego niewiary, w odstępstwie od Boga żywego, ale zachęcajcie się nawzajem codziennie, dopóki trwa "dzisiaj", aby przez zwiedzenie grzechem ktoś z was nie stał się twardy. Staliśmy się przecież uczestnikami/towarzyszami Pomazańca, jeśli tylko pierwotne założenia zachowamy do końca. Bo w słowach:

Dzisiaj, kiedy usłyszycie Jego głos,
nie znieczulajcie waszych serc, 
jak podczas tamtego buntu, 

kim byli ci, którzy - mimo że usłyszeli - zbuntowali się? Czy nie byli to ci wszyscy, którzy prowadzeni przez Mojżesza wyszli z Egiptu? Wobec kogo gniewał się przez czterdzieści lat? Czy nie wobec tych, którzy zgrzeszyli i których zwłoki finalnie padły na pustkowiu? I komu też przysiągł, że nie wejdzie do Jego "odpoczynku", jeśli nie tym, którzy byli nieposłuszni? Widzimy więc, że nie mogli tam wejść z powodu swojego niedowiarstwa.

na podstawie: Hebr. 3,1...19








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz