wtorek, 5 kwietnia 2016

Czyny Wysłanników, 13.2 - Przemowa Pawła w Antiochii

Paweł i podążający za nim go udali się z Pafos do Perge w Pamfylii, natomiast Jan opuścił ich i zawrócił do Jerozolimy. Tamci z Perge udali się dalej, do Antiochii w Pizydii i wszedłszy w dzień sabatu do synagogi - usiedli tam. Po odczytaniu tekstu z Prawa i Proroków przełożeni synagogi zaoferowali im:
- Bracia, jeśli macie jakieś słowo zachęty dla ludzi, to mówcie!
Wtedy Paweł podniósł się, dał znak ręką i powiedział:

- Judejscy mężczyźni i wszyscy inni, którzy poważają Boga, słuchajcie mnie! Ten, który jest Bogiem dla naszego ludu, dla Izraela, wybrał naszych ojców. Podczas gdy oni mieszkali jako imigranci w Egipcie, wywyższył* On ich i z podniesionym ramieniem wyprowadził ich stamtąd. Zniósł czterdzieści lat z ich sposobem bycia na tamtym pustkowiu. W Kanaanie wytępił siedem narodów i pozwolił naszym ojcom przejąć ziemię tamtych. Potem minęło około 450 lat, po czym dał im sędziów, aż do proroka Samuela. Potem oni domagali się króla, więc Bóg dał im Saula, syna Kisza, człowieka z rodu Beniamina, i był on królem przez czterdzieści lat. Potem Bóg dokonał zmiany, awansując na króla Dawida i powiedział poświadczając: "Znalazłem Dawida, syna Izajasza/Jessego, człowieka według mojego serca, który wypełni moją wolę". Z tego nasienia, zgodnie z obietnicą, wzbudził Izraelowi wybawcę, Jezusa, rozgłaszanego wam przez głosiciela Jana, tuż przed Jego przyjściem, głosząc zanurzenie/chrzest zmiany sposobu myślenia / nawrócenia całemu ludowi izraelskiemu. A gdy Jan wypełnił bieg swojego życia, powiedział: "Nie jestem tym, za kogo mnie macie. To po mnie przyjdzie ten, któremu ja nie jestem wart, by rozwiązywać mu rzemyki u sandałów".

Bracia, synowie rodu Abrahama, i wszyscy inni pomiędzy wami, którzy mają respekt dla Boga! To do was zostało wysłane to słowo o tym zbawieniu. Bo ani ci, co mieszkają w Jerozolimie, ani ich liderzy/przełożeni nie zrozumieli, kim On był. Osądziwszy Go wypełnili słowa proroków, które są czytane w każdy sabat, a ponieważ nie mogli znaleźć żadnej innej podstawy na wydanie wyroku śmierci, domagali się od Piłata, żeby został stracony. Gdy natomiast skończyli robić to wszystko, wypełniając to, co zostało o Nim napisane, zdjęli Go z tamtego drzewca** i położyli w grobowcu. Ale Bóg wzbudził/podniósł Go z martwych, a potem przez wiele dni był On jeszcze widoczny dla tych, którzy podążali za Nim od Galilei aż do samej Jerozolimy, i którzy są teraz Jego świadkami*** względem ludu. I teraz my głosimy tę dobrą nowinę wam, że tę obietnicę, która była dana naszym ojcom, Bóg dotrzymał dla nas, jako Jego dzieci, w ten sposób, że wskrzesił Jezusa. Tak też stoi napisane w Psalmie Drugim:
Ty jesteś moim Synem, dzisiaj cię urodziłem.
Ale to, że Bóg podniósł Jezusa z martwych, znaczy, że nigdy więcej nie powróci On do rozkładu/zepsucia, tak jak to powiedział:
Dam wam święte rzeczy / obietnice Dawida, godne wiary.
A w innym miejscu mówi:
Nie pozwolisz twojemu świątobliwemu zobaczyć rozkładu/zepsucia.
Dawid co prawda, usłużywszy własnemu pokoleniu, zgodnie z postanowieniem Boga zasnął i został przyłączony do swoich ojców, i zobaczył rozkład/zepsucie, ale Ten, którego Bóg wskrzesił, rozkładu/zepsucia nie zobaczył****.

Wiedzcie więc to, bracia, że to właśnie przez Niego jest wam głoszone uwolnienie od grzechów i od wszystkiego, z powodu czego według Prawa Mojżesza nie mogliście zostać uznani za sprawiedliwych. W Nim każdy, kto wierzy, jest uznany za sprawiedliwego. Uważajcie na to, żeby nie przytrafiło się wam to, co prorocy zapowiedzieli:
Patrzcie, wy, szydercy/lekceważący,
i dziwcie się, aż zostaniecie usunięci,
bo czyn, którego dokonam w waszych dniach,
czyn, w który nie zechcecie uwierzyć,
jeśli wam ktoś tego nie opowie.

Gdy wyszli z synagogi Judejczyków, prosili ich poganie, aby pomiędzy sabatami opowiedziano im te rzeczy*****. Gdy natomiast zgromadzenie w synagodze zostało zakończone, znalazło się wielu zarówno Judejczyków, jak i pobożnych prozelitów, którzy za Pawłem i Barnabą podążyli, wciąż ich słuchając, jak przekonywali, by pozostać przy łasce Boga.

W następny sabat zgromadziło się prawie całe miasto, żeby wysłuchać tego słowa o Tym Bogu. Gdy te tłumy zobaczyli Żydzi, zapłonęli zazdrością/żarliwością i bluźniąc mówili wszystko, byle przeciwko temu, co głosił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli wprost:
- Konieczne było głoszenie słów Boga wpierw do was. Ale skoro wy je odrzucacie i sami uważacie się za niewartych do życia wiecznego^, to my idziemy teraz do pogan. Bo tak zostało nam przekazane przez Pana:
Postawiłem cię jako światło dla narodów/pogan,
żebyś przyniósł zbawienie aż po krańce ziemi.

Kiedy poganie to usłyszeli, zaczęli się cieszyć i chwalić Słowo Pana, i uwierzyli wszyscy, którzy tylko byli wskazani/wyznaczeni do życia wiecznego^^. Słowo Boga rozprzestrzeniało się po całej tej okolicy, za to Żydzi podżegali te pobożne kobiety i tych najprzedniejszych z miasta i uzyskali możliwość prześladowania Pawła i Barnaby i wyrzucili ich z granic ich terenów. Ci natomiast strząsnąwszy na nich ten pył ze swoich stóp przyszli do Ikonium, a tam uczniowie uradowali się i zostali też wypełnieni Duchem Świętym.

na podstawie: Dz. Ap. 13,13...52

Zobacz odnośniki do postów nawiązujących do powyższych fragmentów:
* - [WYWYŻSZENIE - CZYLI WŁAŚCIWIE CO?]
** - [JEZUS NA DRZEWIE?]
*** - [ŚWIADEK JEZUSA]
**** - [DAWID - NIESPEŁNIONA OBIETNICA?]
***** - [DWIE WERSJE TEKSTU: ŻYDZI CZY POGANIE, W SABAT CZY MIĘDZY SABATAMI]
^ - [WCIĄŻ W GORSZYM ŚWIETLE]
^^ - [WSKAZANI / WYZNACZENI DO ŻYCIA WIECZNEGO?]

[dalej - UZDROWIENIE W LYSTRZE]
[wcześniej - PROKONSUL SERGIUSZ I CZAROWNIK ELYMAS]
[do początku]







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz