sobota, 19 września 2015

Apokalipsa, 37 - Poświęcić pracę dla Boga?

Dostrzegam twoje dokonania, i miłość, i służbę, i wiarę, i twoją wytrwałość i twoje dokonania, a te ostatnie są większe niż te pierwsze.
Obj. 2,19 PD

Dostrzegam twoje dokonania... - pierwotnie użyte tutaj zostało słowo "znam", występujące w każdym polskim tłumaczeniu. Wygląda ono tutaj nieco dziwnie. Jak nie po polsku. Bardziej pasuje "wiem o...". Słowo w języku greckim, użyte w tym miejscu, przetłumaczone jest na angielskie "perceive", które oznacza bardziej "widzę, dostrzegam, zauważam". Taki też jest sens tego słowa (w grece) podczas używania go w innych miejscach NT.

Tak więc Jezus zauważa starania tych ludzi tutaj. Widzi, czego dokonują, i to, co robią dla Boga/ewangelii/ludzi, widzi ich wiarę i te wszystkie kolejne wymienione rzeczy. Widzi, znaczy się dostrzega to, zauważa, docenia. Nasz wysiłek nie idzie na marne. Cokolwiek zrobimy z myślą o Bogu, z poświęceniem dla Niego albo kogoś w potrzebie (wtedy to tak, jakbyśmy zatroszczyli się o niego z ramienia Boga) - Jezus to docenia. Zauważa i docenia. Nawet jeśli nikt inny tego nie robi.

Jezus wspomina tutaj też o miłości, że docenia naszą wiarę i miłość. Jaką miłość ma na myśli? Patetyczną miłość do Boga? Jak do idola z plakatu? Traktowanie Go jak przyjaciela? Wiemy już z innego studium, że w oryginalnym języku Nowego Testamentu istnieje kilka różnych słów określających każdy rodzaj miłości innym słowem. Jest miłość przyjacielska, małżeńska, rodzicielska, dzisiaj mamy nawet miłość patetyczną, taką do nieosiągalnego idola. Każdy z tych rodzajów miłości charakteryzuje się czymś innym. Tutaj Jezus użył słowa "agape", co inaczej oznacza bezwarunkową miłość, w której jesteśmy zdolni do największych ofiar (zob. cykl [NA BOCZNYM TORZE]). Wypowiedzenie tego zdania przez Jezusa musi oznaczać, że takim właśnie rodzajem miłości charakteryzowali się chrześcijanie w Tiatyrze. Wobec innych ludzi i wobec Boga. Zdolni uczynić cuda, by ocalić innych, oraz zdolni zrezygnować z największych profitów w swojej zawodowej działalności, byle tylko trzymać się Boga.

Mowa też tutaj o służbie. Nawiązując do pytania, które zadałem sobie jakiś czas temu: czy chodzi o służbę niewolniczą, służalczą, o bezrozumne wykonywanie poleceń, czy może coś w rodzaju dozowanej, pedagogicznej opieki nad tymi, którzy tego potrzebują? (Zob. post [SŁUGA NIEWOLNIK CZY ULUBIENIEC PUPILEK?]). To samo pytanie jest tutaj: jakiego rodzaju służbę pełnili ci ludzie, która została zauważona/dostrzeżona przez Jezusa? W greckim oryginale zostało użyte słowo "diakonia". Wg dociekań z tamtego posta tego określenia użył Jezus w stosunku uczniów, gdy mówił im, że jeśli ktoś chciałby być "przodownikiem" w grupie, powinien służyć/diakonia innym. Usługiwać. Tak jak Jezus. Tzn. - umyć, gdy tego potrzeba, dać jeść, gdy sami nie potrafią sobie poradzić, ochronić przed burzą, nauczyć czegoś nowego, objaśnić to, czego do tej pory nie rozumieli. Widzę tu więc, że jest to jak bycie rodzicem dla swojego dziecka - pomaganie mu i ochrona go, by lepiej wrosło w ten świat i by w przyszłości lepiej sobie poradziło.

Zastanawiam się teraz nad fragmentem te ostatnie są większe niż te pierwsze. Czy dotyczy to tych dokonań, że zwłaszcza te ostatnie były czymś godnym specjalnej uwagi, w porównaniu do tych początkowych - w sensie rozwoju doświadczenia, zaangażowania; czy może dotyczy to po prostu treści w zdaniu, że miara dokonań jest większa, godna większego docenienia, niż wytrwałość i... dokonania znowu? Dostrzegam twoje dokonania, i miłość, i służbę, i wiarę, i twoją wytrwałość i twoje dokonania, a te ostatnie są większe niż te pierwsze - sądzę, że wystąpienie tego słowa w obu częściach zdania, powtórzenie go, wyklucza opcję, jakoby sens tego zdania stwierdzał, że te ostatnie (wymienione w zdaniu) są większe niż te pierwsze. Musi więc chodzić o rozwój doświadczenia, zaangażowania, że te ostatnie dokonania w dziedzinie poświęcenia w miłości dla Boga czy też bliźniego, i w dziedzinie pomocy innym ludziom, i w dziedzinie wytrwałości w wierze - wobec problemów występujących z niemożnością przynależności do żadnego cechu handlowego, a więc gorszy rynek zbytu produkowanych przez siebie towarów lub usług - że wszystko to staje się coraz bardziej zaawansowane, niż było kiedykolwiek na początku. To jakby duży plus dla mieszkańców Tiatyry.

Tak więc ktokolwiek żyje w podobnych warunkach, albo ma coś w swoim życiu takiego, że z jakiegoś powodu ma w swojej pracy zawodowej pewne ograniczenia - ze względu na wiarę w Boga, ze względu na swoje zaangażowanie w religię - to mimo, że są to ograniczenia wynikłe z jego własnego wyboru dokonanego pomiędzy powodzeniem w pracy a myślą o czasie, gdy Jezus przyjdzie i rozpocznie się nowe życie, Tamto Życie, z Nim, nie powinny one stawiać jakoś szczególnie dużej przeszkody w tym, by żyć tutaj, na ziemi. Zgodnie z tym, co w Ew. Mateusza Jezus obiecał, żeby troszczyć się najpierw o to, żeby być w Państwa Boga, a o wszystko inne, co jest nam potrzebne do życia tutaj, na ziemi, zatroszczy się sam Bóg. Tak samo jak troszczy się o całą otaczającą nas przyrodę.

I tak na marginesie napiszę tutaj coś z gruntu prywatnego, potraktujmy to jako moją osobistą ewangelię. W mojej pracy zawodowej również mam pewne ograniczenia, które wynikają z mojej wiary w Boga, z chęci bycia posłusznym Jego słowu. Są to ograniczenia, które nie pozwalają mi być zawodowcem w każdej dziedzinie mojego zawodu. Ale dla odmiany - stałem się specjalistą w dziedzinie, która przez moich kolegów po fachu jest omijana szerokim łukiem ze względu na popularność w dosyć specyficznych kręgach.

Jednak Biblia to nie tylko ograniczenia, ale również mnóstwo pomysłów na życie i gotowych rozwiązań na temat tego, jak sobie radzić w różnych sytuacjach społecznych tak, aby uzyskać wdzięczność innych. Warto o tym wiedzieć i to wykorzystywać - naprawdę działa. To jest jak rozszerzenie przykazania Jezusa o miłowaniu bliźniego, i jak rozszerzenie ostatnich sześciu z Dziesięciu Przykazań, dotyczących naszego życia socjalnego. Konkrety.

* - Źródło: http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/27/chapter/2/verse/19

[dalej]
[wcześniej - SYN BOGA, OCZY JAK PŁOMIENIE...]
[do początku]






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz