poniedziałek, 18 maja 2015

Czyny wysłanników, 7.3.

- Ten Mojżesz, którego odrzucili, mówiąc: "Kto ustanowił cię przewodnikiem albo rozjemcą?" - właśnie jego wysłał Bóg jako przewodnika i ratownika, a do pomocy wziął sobie anioła, który mu się ukazał w tamtym kolczastym krzaku. Ten sam Mojżesz wyprowadził ich z Egiptu, dokonując przy tym różnych cudów i pokazując znaki, zarówno przy Morzu Czerwonym, jak i podczas czterdziestu lat na pustyni. To on powiedział do Izraelitów: "Bóg powoła proroka spomiędzy was, jednego z waszych własnych braci". To również on rozmawiał zarówno z aniołem na Synaju, jak i z naszymi ojcami zebranymi na pustyni. Odebrał od tamtego anioła Słowa Życia, by przekazać je nam. Ale nasi ojcowie nie chcieli być mu posłuszni. Odrzucili go, a w swoich sercach chętnie powracali do Egiptu. Do Aarona powiedzieli: "Zrób nam jakichś bogów, którzy mogliby iść przed nami, bo nie wiemy, co stało się z tym Mojżeszem, co nas z Egiptu wyprowadził". W tym czasie sporządzili więc jakieś cielę i poświęcili je jakiemuś fałszywemu bogu/bożkowi i świętowali, ile mieli siły w rękach. Ale Bóg odwrócił się od nich i pozwolił im wielbić siły nieba, tak jak napisano w księgach proroków:
"Czy przynieśliście przede mnie rzeźne ofiary i dary
podczas tych czterdziestu lat na pustyni, domu Izraela?
Nie, nieśliście namiot Molocha
i gwiazdę bożka Remfana
i ich wyobrażenia, które sporządziliście, by je wielbić.
Dlatego wyprowadzę was do Babilonu".

Na pustyni nasi ojcowie mieli namiot świadectwa, który Mojżesz miał przygotować według tego wzorcowego obrazu, który zobaczył. Takie dostał polecenie od Boga, który do niego przemawiał. Nasi ojcowie przejęli to, i pod przywództwem Joszuy kontynuowali to w swoich sercach w kraju, który otrzymali w posiadanie po pogańskich ludach, które Bóg przed nimi stamtąd wyprowadził. I tak było aż do dni Dawida. On to znalazł specjalne względy u Boga, i to on modlił się o znalezienie jakiegoś mieszkania dla domu Jakuba. Ale to Salomon zbudował dom dla Boga. Jednak Najwyższy nie mieszkał w domu zbudowanym rękoma ludzkimi, tak jak to mówił prorok:
"Niebo jest moim tronem,
a ziemia jest moim podnóżkiem.
Jakiż to dom możecie mi zbudować - mówi Pan
- albo gdzie jest miejsce, w którym mógłbym odpocząć?
Czy to nie moje ręce stworzyły to wszystko?"

na podstawie: Dz. Ap. 7,35...50

[dalej]
[wcześniej]
[do początku]





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz