niedziela, 2 listopada 2014

Psalm 137,9 - Szczęśliwy, kto rozbije dzieci?

Szczęśliwy, kto schwyci i rozbije o skałę twoje dzieci. 
Ps. 137,9

Albo, jak mówią inne tłumaczenia: błogosławiony, kto roztrzaska twoje niemowlęta o skałę... Serio?

Tekst ten ukazał się na joemonsterze jako ciekawostka, dość kontrowersyjna ciekawostka. Pomiędzy innymi.

O czym więc właściwie jest ten Psalm?...

Nad rzekami Babelu - tam siedzieliśmy płacząc i wspominając Syjon. 
W nim na wierzbach wieszaliśmy nasze lutnie.
Tam zaborcy domagali się od nas słów pieśni, 
a nasi gnębiciele radości: Zaśpiewajcie nam jakąś z pieśni Syjonu. 
Jakże my mamy śpiewać pieśń Wiekuistego na obcej ziemi?
Jeżeli cię zapomnę, Jeruzalem, niech zdrętwieje moja prawica. 
Niech mój język przylgnie do mego podniebienia,
jeślibym nie pamiętał o tobie, 
jeślibym nie postawił Jeruzalem na przedzie mej radości. 
Wiekuisty, pamiętaj synom Edomu dzień Jeruzalem,
tym, co wołali: Burzcie, burzcie, aż do jego fundamentów!
O, córko Babelu, ty będziesz spustoszona,
szczęśliwy, kto ci zrównoważy odpłatę, którą nam zapłaciłaś.
Szczęśliwy, kto pochwyci i roztrąci o skałę twoje dzieci. 
Ps. 137 NBG

Więc po pierwsze - widać wyraźnie, że piszący te słowa był totalnie rozżalony na Babel. Siedział na rzeką Babelu i płakał, i wspominał Syjon... Izraelita.

(Czyżby w końcu okazywały się praktyczne lekcje interpretacji wierszy ze szkoły?...)

... A więc mowa jest o Izraelitach w niewoli babilońskiej. O tym fakcie można się dowiedzieć choćby z Księgi Daniela. Babilon był najeźdźcą Izraela, a jego polityką było wywożenie narodów w inne ziemie. Tak samo zostali wywiezieni Izraelici - prosto do Babilonu (Babel = Babilon).

I na końcu tego psalmu w końcu widać upust tego całego żalu, tej całej rozpaczy wynikającej z niewoli i z tęsknoty do ojczystych ziem - O córko Babelu.... szczęśliwy, kto pochwyci i roztrąci o skałę twoje dzieci. Pragnienie zemsty.

Takie niebiblijne? A kto powiedział, że w Biblii są same dobre rzeczy? W Biblii opisane też są historie rzeczywistych ludzi, popełniających błędy, mnóstwo błędów... I te błędy są przytaczane często, że skoro to jest napisane w Biblii, to znaczy że można. Bzdura. Sama historia nic nie oznacza, na nic nie zezwala, niczego nie zabrania. Wszystko to jest spisane do wyciągania wniosków przez nas, wszystko to jest spisane, aby zobaczyć, jak potoczyły się losy tych ludzi później - czy wrócili do Boga, jak, co czuli etc.

W tym przypadku - chodziło więc konkretnie o pragnienie zemsty na Babilonie. Skąd więc joemonsterowy wniosek, że dotyczy to wszystkich ludzi, teraz, obecnie? Czy to pragnienie bycia "trendy", posługując się cytatem, którego sens widać zaledwie dwa wersety wcześniej?... Jaki w tym sens?...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz