czwartek, 2 października 2014

Dobra Nowina Marka, 6.1.

Potem Jezus odszedł stamtąd do miejsca, skąd pochodził, a wraz z nim jego uczniowie. A kiedy już nadszedł sabat, zaczął on wykładać/przemawiać w synagodze. Wielu, którzy go słuchało, było bardzo zaskoczonych i mówiło:
- Skąd on to ma? Co to jest za mądrość, którą posiadł? I te wszystkie wielkie rzeczy, których dokonuje?... Czy to nie jest przypadkiem ten cieśla, syn Marii i brat Jakuba, Józefa, Judasza i Szymona? A czy nie mieszkają jego siostry tu z nami?...
Rozwścieczyli się wtedy i wyrzucili go stamtąd. Ale Jezus powiedział do nich:
- Prorok nie bywa wzgardzony w żadnych innym miejscu, jak tylko w miejscu, skąd pochodzi, między swoimi krewnymi i w swoim własnym domu.
I nie mógł tam dokonać niczego wielkiego - położył tylko ręce na kilku chorych i uzdrowił ich. I nie mógł się nadziwić nad ich ignorancją.

A potem powędrował wokół, od wioski do wioski, i wykładał/przemawiał.

Potem przywołał do siebie tych dwunastu i zaczął rozsyłać ich, po dwóch, i dał im moc/władzę/siłę nad nieczystymi duchami/demonami. Polecił im, by wzięli ze sobą tylko jedną jakąś podręczną torbę - żadnego chleba, żadnej większej torby, żadnych miedzianych drobniaków za pasem. Mieli mieć tylko sandały na nogach, i nie mieć na sobie więcej niż jednej koszuli. I powiedział do nich:
- Kiedy wejdziecie do jakiegoś domu, to pozostańcie tam gośćmi, aż do czasu, kiedy będziecie szli dalej. Jeśli będzie jakieś miejsce, gdzie nie będą chcieli was przyjąć, i nie będą chcieli was słuchać, to strząśnijcie kurz z waszych stóp tam* i idźcie stamtąd gdzieś indziej. To będzie użyte jako świadectwo przeciwko nim. I naprawdę, mówię wam, że lżej będzie Sodomie i Gomorze w dniu sądu, niż temu miastu**.

Więc poszli oni i głosili ludziom, że mają się nawrócić / zmienić swój sposób myślenia. Wygonili mnóstwo złych duchów/demonów, namaścili mnóstwo chorych oliwą i uzdrowili ich.

na podstawie: Mar. 6,1...13

* - Dzisiaj by się powiedziało - machnijcie ręką. Wtedy z sandałami były związane szersze zwyczaje - na znak ubicia interesu wymieniało się sandały, to jak u nas uściśnięcie ręki. Sandały zdejmowało się wchodząc do domu, i myło się nogi, to jak u nas - wejście do kogoś i przywitanie się, jakoś tak. ** - Ostatnie zdanie z tego wersetu nie występuje w kilku tłumaczeniach Biblii, w innych natomiast występuje. Nie wgłębiając się w szczegóły - sensu to nie zmienia. 

c.d.n.
[do początku]



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz