poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Historia Hioba, cz. 1 - Boże, dlaczego?!

Historia Hioba jest pokręcona. To człowiek, który wierzył w Boga, wierzył Bogu i był wierny temu, w co wierzył. I konsekwentny wobec tego, w co wierzył: Żył w ziemi Us człowiek imieniem Job*. Był to mąż sprawiedliwy, prawy, bogobojny i unikający zła (Job 1,1 BT). A Pan Bóg - zgodnie ze starotestamentowymi obietnicami - mu za to błogosławił. Był najbogatszy: A dobytek jego stanowiło siedem tysięcy owiec i trzy tysiące wielbłądów, pięćset par wołów i pięćset oślic oraz bardzo wiele służby; był to mąż najmożniejszy ze wszystkich mieszkańców Wschodu (Job 1,3 BW).

Aż pewnego razu... Otóż pewnego razu się zdarzyło, że przybyli synowie Boga, aby stawić się przed Wiekuistym, a pośród nich przybył też szatan. I Wiekuisty zapytał szatana: 
- Skąd przybywasz? 
A szatan odpowiedział Wiekuistemu: 
- Z wycieczki na ziemię oraz przechadzki po niej. 
Wtedy Wiekuisty powiedział do szatana: 
- Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę Ijoba? Bo (...) nie ma na ziemi tak nienagannego i szczerego, bogobojnego i stroniącego od zła. 
Na to szatan odparł Wiekuistemu, mówiąc:
- Czyż Ijob jest za darmo bogobojnym? (Job 1,6-9 NBG)

Reasumując: na każde pytanie typu "Boże, dlaczego???" - odpowiedź jest jedna: Czy on nie jest nie za darmo bogobojny? I co ma zrobić Bóg wobec takiego pytania? Cały wszechświat w tym momencie patrzy na Niego, w oczekiwaniu na odpowiedź na pytanie, czy człowiek może kochać Boga ot tak, bez powodu, czy może interesownie, tak jak się "kocha" dzień wypłaty. Patrzy cały wszechświat, a gdzieś w przyszłości i my, którzy będziemy oglądać te chwile, jak na jakimś filmie historycznym, może będziemy je zadawać.

Na to szatan odparł Wiekuistemu, mówiąc:
- Czyż Ijob jest za darmo bogobojnym? Czy nie osłoniłeś go wraz z jego domem (...)? Błogosławiłeś sprawom jego rąk, zatem (...) rozmnożył się jego dobytek. Jednak wyciągnij raz Twoją rękę i dotknij wszystkiego, co posiada, a z pewnością otwarcie się ciebie wyrzeknie (Job 1,9-11 NBG).

Co miał więc Bóg zrobić? Odpowiedzieć mu: "Nie, zostaw go, nic mu nie można zrobić?" Czy to by nas przekonało, że faktycznie można kochać Boga bezinteresownie? Może kogoś tak. Ale kogoś w końcu zaczęłoby to zastanawiać, zacząłby mieć wątpliwości i zadawać pytanie: "A może gdyby Hiob nie był tak bogaty, gdyby Bóg mu tak nie błogosławił, to może nie byłby tak bogobojny?..."

Dlatego Bóg się zgodził.

I dlatego każde pytanie "Boże, dlaczego?!" ma taką właśnie odpowiedź: bo szatan Cię oskarżył przed Bogiem, że nie kochasz Go bezinteresownie. Że póki jest dobrze, chwalisz Boga, dziękujesz Mu etc. Ale gdy jest źle...: Wtedy jego żona powiedziała do niego: 
- Bliźnij Bogu i giń. 
Jednak on jej odpowiedział:
- Mówisz tak, jakbyś jako szalona mówiła. Przyjęliśmy od Boga dobre, a mielibyśmy nie przyjmować i złego? (Job 2,9-10 NBG).
Ale gdy jest źle - nie potrafimy powiedzieć tak, jak Hiob.

A dlaczego mielibyśmy tak powiedzieć? Czy jeśli Bóg nas kocha, to nie powinien dać nam pięknego życia, bez chorób i problemów?

Owszem. I daje. To jest właśnie To Życie. Życie Wieczne. Do niego właśnie chce nas On zaprowadzić. Ale póki szatan krąży i oskarża to tego, to tamtego - zawsze będzie działo się coś złego. Byle oddzielić człowieka od Boga, byle spowodować go do zadawania pytań typu: "Boże, dlaczego?!" Dlatego przyszedł na ziemię Jezus i pokazał, że można żyć inaczej. Nie ulegając pokusom szatana. I dlatego też na okrągło opowiadał o "Królestwie Niebieskim" - o Państwie Boga.

A to życie, którym tutaj żyjemy, tych marnych kilkadziesiąt lat, to tylko preludium. To jak życie płodu w brzuchu matki, podczas ciąży, przed tym życiem właściwym.

* - W przekładach biblijnych, na których się opieram, w tym BT wyd. II - używane jest imię Job. W NBG - Ijob. Możliwe, że w nowszych wydaniach BT używana jest forma "Hiob". I taka forma imienia znana jest najszerzej, jeszcze z czasów liceum zdaje się. Jest też powiedzenie "hiobowe wieści" - przez "h" właśnie. Dlatego tej formy imienia będę używał. 

[dalej]




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz