sobota, 22 lutego 2014

DINOZAURY I BIBLIA, cz. 18, Dinozaury w Amazonce

Kent Hovind
DINOZAURY I BIBLIA
cz. 18

Brałem udział w pewnym programie w Toronto. Spotkałem tam misjonarza, który przeglądając książkę Roya Mackala zobaczył zdjęcie i powiedział: "Moja żona i ja byliśmy misjonarzami w Kenii przez 15 lat, widzieliśmy jedno takie zwierzę, ale te płytki na grzbiecie były większe".



Był widziany 5 razy w ciągu ostatnich 100 lat. Wyglądał na stworzenie typu stegozaura i posiadał płytki na grzbiecie.

W Ameryce Południowej znajduje się gigantyczna dżungla amazońska. Wiele razy widziano tam dość dziwne stwory. Np. w roku 1907 płk. Fawcett został wysłany, by wyznaczyć granicę między Brazylią a Peru. Znany był jako skrupulatny kronikarz. Opisał on stwora, który wyglądał na diplodokusa. Mieszkańcy tamtej doliny potwierdzili to mówiąc: "tak, takie zwierzęta żyją w tej rzece! Nie ruszaj ich - nie są przyjazne".

Syn płk. Fawcetta narysował znalezione ślady. Wyglądało to na jakiegoś rodzaju zwierzę o trzech palcach.


W roku 1883 w czasopiśmie "Scientific American" ukazał się pewien artykuł (powyżej, po prawej. Było to jeszcze zanim zaczęto świadomie pomijać wszystko, co mogłoby potwierdzić teorię o stworzeniu świata. Było tam napisane: "Miał 12 metrów, mierząc od pyska do czubka ogona, który przy końcu był spłaszczony. Oprócz przedniej głowy miał jeszcze dwie małe, ale całkowicie uformowane, które wyrastały z tyłu. Wszystkie trzy były bardzo podobne do pyska psa. Nogi były krótkie, zakończone przerażającymi szponami. Nogi, brzuch oraz dolna część gardła były pokryte przez pewnego rodzaju pancerz z rogowych łusek, a cały tył był chroniony przez nieruchomy, gruby, podwójny pancerz, pokrywający ciało od głowy aż do końca ogona. Miał również wielki, prawie wleczący się po ziemi brzuch. Profesor Giveti, który badał tę bestię, uważa, że to nie potwór, ale przedstawiciel rzadkiego lub prawie wymarłego gatunku. Indianie w niektórych częściach Boliwii używają małych, glinianych waz w kształcie identycznym, jak to zwierzę, prawdopodobnie skopiowanym z natury"*.

Poniżej, po lewej, znajduje się zdjęcie gigantycznego węża, który połknął człowieka.

Płk. Fawcett zastrzelił 19-metrową anakondę. Tubylcy powiedzieli mu wtedy: "Pułkowniku, musi pan zobaczyć te naprawdę duże..."


"Urzędnicy z brazylijsko-kolumbijskiego komitetu granicznego w roku 1933 zabili z karabinu maszynowego 30-metrowego węża o średnicy 60 cm. Ważył 2 tony. 4 mężczyzn nie mogło unieść jego głowy"**.

W wiadomościach na Florydzie kilka lat temu mówiono o pewnym stworze - wężu boa, o długości 40 m i średnicy ok. 4,5 m, widzianym w Peru***.

Zdjęcie znajdujące się poniżej, po lewej, wykonano w roku 1948. Był to ogromny wąż na rzece. Mógł mieć ok. 45 m długości. Nikt go nie tknął, żeby sprawdzić, czy jeszcze żyje.


Niektórzy Amerykanie nie pojmują, jak wielka jest Amazonka. Jeden z moich uczniów był w środkowej Brazylii misjonarzem. Powiedział: "Tam, gdzie mieszkałem, Amazonka miała tylko 15 km szerokości****. Wyobrażasz sobie rzekę szeroką na 15 km?! To naprawdę duża rzeka. W rejonie tym spotyka się naprawdę dziwne stwory.

01.28.47-01.33.20

* - William Corliss, Incredible Life: A Handbook of Biological Mysteries, s. 531.
** - Bernard Heuvelmans, On the Track of Unknown Animals, s. 352.
*** - Reuters News Service, 20.08.1997.
**** - Teraz są takie czasy że wszystko można sobie zobaczyć na maps.google. Tak więc jeśli spojrzeć na zdjęcia satelitarne, to na ogół ta rzeka nie ma 15 km szerokości, choć zdarzają się i takie miejsca. Ale np. u samych początków tej rzeki, czyli u zbiegu Rio Negro i Rio Solimoes (pod Manaus, jak poniżej na mapce) sam nurt główny rzeki ma ok. 2-3 km szerokości + szeroka laguna, co razem daje faktycznie 15 km.


Wyświetl większą mapę

Dalej rzeka ma już średnio 3 km + masa rozwidleń i lagun (chyba coś w rodzaju przyrzecznych bagien?), co daje w sumie znowu faktycznie te ok. 15 km szerokości, przy czym tereny opisane jako "Lago do coś tam" rozciągają się nawet dalej od brzegów rzeki, jak tutaj:


Wyświetl większą mapę

W pobliżu miasta Santarem rzeka jest tak szeroka, że nie mieści się w tej samej skali na mapce i trzeba ją przesuwać w górę i w dół. Ile to jest faktycznie w km - po lewej stronie mapki, u dołu, znajduje się skala porównawcza w km. Tuż przed rozwidleniem się w deltę sam główny nurt rzeki ma ok. 4-5 km szerokości, przy czym wokół brzegów nie ma już tych bagien. Tak więc środkowa Amazonka, ze swoją szerokością, razem z przybrzeżnymi bagnami, może być wymarzonym miejscem dla wszelkiej maści poszukiwaczy...

[dalej]
[do początku]



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz