środa, 18 grudnia 2013

Psalm 30 - Niezdobyty jak góra - wierszem pisane

Panie, będę Cię wychwalał
bo z toni wyciągnąłeś mnie
i nie pozwoliłeś cieszyć się tym
co lubią śmiać się zawistnie


Panie, wołałem do Ciebie tak
jak woła o poranku ptak
Ty palcem we mnie wskazałeś
i udrękę mą jak ręką odjąłeś

Panie! wyciągnąłeś mnie z przepaści
życie nowe dałeś mi
i zgodzić się z tym nie chciałeś
bym w niebyt odszedł


niech wychwalają Cię wszyscy
wspominając Twą moc i miłość
gniewasz się - ale tylko przez chwilę
a kochasz - życie całe

choćby płacz trwał całą noc
rankiem przychodzi ulga
tak stałem się szczęśliwy
i tak będę pewny jak pewny


uczyniłeś mnie jak górę wysoką
ze ścianą skalną i lawiną
niezdobywalną
dzięki Twojemu wsparciu

łzy smutku zamieniłeś w radość
ubranie żałobne - w strój wieczorowy
by moje serce z radości śpiewało Tobie
tak też i nie umilknę


parafraza na podstawie fragmentów Ps. 30

[inne Psalmy]





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz