czwartek, 5 grudnia 2013

OD POCZĄTKU, cz. 10, Eksperymenty z tlenem

Kent Hovind
OD POCZĄTKU (oryg.: Ogród Eden)
kwiecień 2003
cz. 10

Myślę, że przed potopem było większe ciśnienie powietrza i zawartość tlenu. Nie tylko hemoglobina we krwi człowieka wiąże tlen, ale też osocze krwi nim się nasyca. Oznacza to, że w takich warunkach człowiek mógłby biec setki kilometrów w ogóle się nie męcząc.

Tak, Adam i Ewa nie potrzebowali samochodu. Mogli do teściowej po prostu pobiec... Tyle, że jej nie mieli - to był dopiero raj!...

To zwiększone ciśnienie powietrza przyśpieszało też zdrowienie. W roku 1987 mała Jessica McClure z Teksasu wpadła do rury kanalizacyjnej i zjechała 6 metrów w jej głąb. Spędziła tam 2,5 dnia. Rozerwano wokół wszystko, byle ją wydostać. Gdy ją już wydostano - większość jej małego ciałka była czarna, z powodu całkowitego zablokowania krążenia w tych miejscach. Prawa noga była czarna całkowicie, wykręcona dziwacznie. Lekarz stwierdził, że należy ją amputować. Inny zaproponował, by włożyć ją do hiperbarycznej komory tlenowej. Włożono ją więc tam, napełniono czystym tlenem i napompowano, zwiększając ciśnienie o 100%. Zaledwie w ciągu kilku godzin noga znów się zaróżowiła - krążenie zostało przywrócone. Musiano obciąć tylko jeden mały palec u stopy. Jessica po zabiegu czuła się doskonale - krążenie powróciło.

Największa taka komora w Ameryce jest na Florydzie, w razie wypadku może pomieścić 30 osób. W Niemczech wszystkich chorych po udarze leczy się hiperbarycznym tlenem i uzyskuje się zadziwiające efekty. W Anglii leczy się tak stwardnienie rozsiane, w Indiach - trąd.

Odkryto, że jeśli da się ludziom więcej tlenu w czasie operacji, to potem tylko połowa ma nudności i infekcje. Komora hiperbaryczna w Nowym Jorku używana jest do leczenia osób z autyzmem i zaburzeniami neurologicznymi.

Drużyna NFL, Dallas Cowboys, również ma taką komorę, aby zawodnicy po urazach szybciej zdrowieli. Możesz sobie nawet sprawić własny, hiperbaryczny śpiwór...

Mój znajomy z Oregonu ma taką hiperbaryczną komorę. Spędziłem tam nieco czasu, doszedłem aż do potrójnego ciśnienia. Po godzinie moje osocze było tak nasycone tlenem, że wyszedłszy miałem ochotę obiec cały świat - czułem się, jakbym miał znowu 19 lat.

Uważam, że przed potopem cały świat miał warunki hiperbaryczne.

Dr Kei Mori z uniwersytetu w Tokio hodował sadzonkę pomidora pod zwiększonym ciśnieniem atmosferycznym i przy przefiltrowanym świetle słonecznym - zablokował promienie ultrafioletowe. Po dwóch latach uzyskano ponad 900 pomidorów z tej jednej sadzonki, a sama sadzonka mierzyła 5 metrów! Przeniesiono ją do centrum handlowego i zbudowano rusztowanie podtrzymujące jej gałęzie. A sadzonka ciągle rosła! Potem zawieziono ją na EXPO '85 i zadeklarowano, że ta roślina może urodzić 10 tys. pomidorów. Na końcu osiągnęła ona 12 metrów wysokości, wydając plon w wysokości 15 tys. pomidorów. To już nie była sadzonka, a pomidorowe drzewo...

Była to odmiana małych pomidorów koktajlowych. Owoce tej sadzonki były wielkości piłki bejsbolowej [ok. 4,4 cm średnicy, czyli 2/3 wielkości piłki tenisowej, podczas gdy normalne pomidory koktajlowe są właściwie o połowę mniejsze od piłeczek pingpongowych; czyli średnio były 3-4 razy większe, wielkościowo porównywalne do normalnych pomidorów - dop. wł.].


Czy wyobrażacie sobie świat, który ma takie hiperbaryczne warunki rozwoju? Rośliny rosłyby jak szalone, a żeby kosić trawę, potrzebne byłyby dinozaury!

Pewnego człowieka zaciekawiło, dlaczego ptaki zaczynają ćwierkać godzinę przed wschodem słońca. Odkrył, że ćwierkanie ptaków ma akurat tę częstotliwość, która pomaga otwierać komórki roślin. Pozwala to więc roślinie zacząć rano oddychać. Odkrył też, że taka sama częstotliwość występuje w muzyce klasycznej i włączał ją swojemu polu zboża... Sąsiedzi myśleli, że zwariował, ale gdy jego kukurydza wyrosła do wysokości 4,5 metra, zapytali, którą stację radiową im puszczał...

Gdy puszczał tę muzykę warzywom dyniowatym, miał aż 5 warzyw przypadających na jeden liść, zamiast jednego, które jest zazwyczaj. Drzewo urosło dwa razy szybciej.


[Hm, poświęciłem trochę czasu na przeczytanie w necie o wpływie podwyższonego tlenu na zdrowie człowieka - faktycznie. W Polsce znane jest to jako tlen medyczny. Jego namiastkę - puszki ze sprężonym tlenem, razem z inhalatorem - można bardzo łatwo kupić. Mam zamiar wypróbować... - dop. wł.]

42.30-49.51

[dalej]
[do początku]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz